Kiedy się odwróciła wziął ja za rękę. -Co robisz?- zapytała -Biorę to co moje- odpowiedział i przytulił ją mocno do siebie.
Jak zwykle ciężko zacząć pisać cokolwiek, kiedy nie było się tu ogrom czasu. Wszystko zmienia się tak zaskakująco szybko. Jeden tydzień...tyle zmian. Jak najbardziej pozytyw